Komentarze: 0
Gdybym miała opowiedzieć Wam o jednym raperze, którego twórczość można byłoby sprzedać dzieciom bez zastanowienia wskazałabym na Grubsona. Jego teksty są podane przystępnym i nieskomplikowanym językiem, są optymistyczne i twórcze, pokazują kreatywność i do nie zachęcają. Grubson ma w swoim sposobie bycia wielką radość, która od razu, na starcie budzi sympatię. Nie wiem jak to robi, ale chciałabym mieć tak jak on.
Co jeszcze widzę fajnego w jego twórczości? Po pierwsze ogromny dystans do świata i do siebie, po drugie umiejętność fajnego obrazowania świata no i najważniejsze - nawet jeśli wymknie się mu jakieś przekleństwo, nie jest ono ani rażące, ani wulgarne, wręcz przeciwnie - od razu prowadzi na prześmiewanie czegoś, rozładowanie atmosfery. Grubson byłby świetnym bajarzem i gawędziarzem, dlatego z miejsca polecałabym go dzieciom. Co jeszcze lubię u Grubsona? Wszystko. A najbardziej jego kawałek złap za lejce, nagrany wraz z BRKą. Teledysk rozwala system, a chłopaki, jak chłopaki zarażają swoim humorem, poczuciem rzeczywistości i wiara w lepsze jutro.
Uwielbiam ich za to, a gdy pokazała mojej młodszej siostrze jakiś kawałek od chłopaków od razu nastrój zrobił się pozytywny, a ta śmiała się w głos. Jeśli byłbym jego menagerem, od razu namawiałbym go na nagranie płyty rapowej skierowanej dla dzieciaków - z fajnymi życiowymi radami, wartościami i moralami. Może kiedyś coś takiego wyjdzie? Jak myślisz?